Imię: Breethany
Nazwisko: vel Voles
Wiek: Wygląda na 19.
Wygląd: Niewysoka wampirzyca wyglądająca na około dziewiętnaście lat. Cera koloru alabastrowego tworzy piękny kontrast z bordowymi[ciemnowiśniowymi] włosami [może jednak będą brązowe!]. Nienaturalnie jasne, pełne usta są subtelnie zarysowane. Ciemne tęczówki podkreślają gęste, niczym wachlarze, rzęsy. Coś szczególnego w wyglądzie? Chudość.
Charakter: Z pozoru otwarta, acz pozory mylą. W swoim łebku skrywa niecne plany i przemyślenia, które nie mają zamiaru wyjść na światło dzienne, czyli do świadomości innych. W pewnych sytuacjach zachowuje się jak narwaniec, w innych nie kontaktuje całkowicie, bo zajęta jest analizowaniem czego tylko się da.
Uwielbia gierki i rywalizację...szczególnie z płcią brzydką, do której ma zero szacunku. Wzrost jak najbardziej nadrabia charakterkiem. Humoru jej nie brakuje, choć nie. Czasem gdzieś się gubi. Każdy ma gorsze dni.
Historia: Córka dwójki wampirów nie należących do żadnego z bractw. Przelotny romans. Kim byli jej dziatkowie? Właściwie ona miała dziatków? Nie wiadomo czy przypadkiem któreś z jej rodziców nie było kiedyś człowiekiem. Jedynym wspomnieniem jest wygląd matki. Hebanowe włosy spływające po odkrytych, bladych ramionach oraz zwiewna, czerwona suknia. To jak rozstała się z matką...nie było rozstania. Poprostu zniknęła.
Rodzina: Zaginiona dawno temu matka Emily, ojciec-nieznany.
Zdolności: Czytanie w myślach. A można dwie? Bo ja regulamin i te inne wszystkie to w weekend czytałam i już nie pamiętam oo' Jak tak to jeszcze Zadawanie bólu przez umysł.